Chyba nie ma w Polsce osoby, która nie słyszałaby o Unii Europejskiej. No może tylko najmłodsi z populacji naszych rodaków nie do końca kojarzą co to Wspólnota Europejska. Ale jeśli mówić o dorosłej części społeczeństwa to chyba każdy z nas coś w tym temacie wie i ma swoje zdanie na temat potrzeby istnienia takiego tworu. Należy jednak zauważyć, że powstanie Wspólnoty jest ściśle związane z gospodarką wszystkich krajów członkowskich, a sektor maszynowy jest ważną, o ile nie najważniejszą gałęzią przemysłu inżynieryjnego. Jeśli tak powiemy, to w prosty sposób mamy odpowiedź na wątpliwości związane z genezą powstania dyrektywy maszynowej. Sam dokument na wstępie definiuje co jest maszyną w rozumieniu Dyrektywy 2006/42/WE. Oczywiście czytając definicje widzimy, że są one na tyle ogólne, iż mogą zawierać bardzo obszerną gamę produktów. Dlatego też w dalszych akapitach dokumentu dowiemy się jakie oraz dlaczego pewne urządzenia są wyłączone z przepisów dyrektywy maszynowej. Aby ułatwić nam poruszanie po dyrektywie, do jej zapisów został opublikowany przewodnik, który ma pomóc w interpretacji zapisów. Czy tak jest? Na pewno nie w stu procentach. Nie ma co ukrywać, że zapisy tych dokumentów w niektórych kwestiach budzą wątpliwości. Jest jedna ważna rzecz, o której chyba powinienem napisać na samym wstępie. Chodzi o to, do kogo skierowana jest Dyrektywa 2006/42/WE. Oczywiście dotyczy ona producentów maszyn, które mają być wprowadzane do obrotu i oddane do użytku. Dotyczy również tych, którzy produkują maszynę na własny użytek. Analizując zapisy poszczególnych artykułów oraz załączników w/w dyrektywy zauważymy to co chyba najistotniejsze. Nie wystarczy stworzyć dokumentu zwanego deklaracją zgodności, oznakować znakiem CE i sprzedać wyprodukowaną przez siebie maszynę. Niestety takie podejście, może generować dla nas jako wytwórcy bardzo duże problemy. Możemy natknąć się na organ nadzoru rynku, który będzie od nas oczekiwał udowodnienia spełnienia zasadniczych wymagań w zakresie bezpieczeństwa i ochrony zdrowia dotyczących naszej maszyny.
Nie mam zamiaru jednak nikogo straszyć, a raczej pokazać też tę dobrą stronę powstania tego dokumentu. Otóż chodzi właśnie o bezpieczeństwo maszyn pojawiających się na rynku. To właśnie spełnienie zapisów dyrektyw, a późniejsze zgodne z przeznaczeniem wykorzystanie maszyn przez użytkowników gwarantuje bezpieczeństwo eksploatacji. Co pośrednio daje nam jeszcze dyrektywa? Możliwość handlu bez przeszkód na rynku Unii Europejskiej. Takie same wymagania w fazie wytwarzania dla maszyn we wszystkich krajach członkowskich. A to brzmi już bardzo zachęcająco ze względu na dość duży rynek liczący na chwilę obecną 27 krajów członkowskich. Może więc warto zgłębić zapisy tej jak i innych dyrektyw, bo można na tym dużo zyskać.
BORTEKS
Doradztwo Techniczne
Tomasz Borth
ul. Lubliniecka 63/16
44-102 Gliwice
Zadzwoń do nas
Napisz do nas
Ta strona została stworzona w kreatorze WebWave.
Projekt i wykonanie: Tomasz Borth